Szybki spadek atrakcyjności

Dając prezent, chcemy przekazać osobie obdarowywanej coś więcej niż przedmiot. Staramy się więc wybrać coś wyjątkowego. Coś, czego otrzymanie będzie przeżyciem. Jeśli decydujemy się na zwierzę, często kierujemy się marzeniami bliskiej osoby. Wiemy, że taki prezent wywoła w niej eksplozję radości. A i dla nas jako dających wybieranie takiego podarku jest milsze i ciekawsze od biegania po sklepach z ubraniami czy zabawkami.

Decydujemy się na zwierzę. Szybko lecimy do sklepu, kupujemy a potem wręczamy wymarzonego zwierzaka zaskoczonemu bliskiemu. Żyjemy w szybkich czasach. Niespodzianka wywołuje łzy wzruszenia. Te jednak szybko ustępują znudzeniu. Bardzo prędko coś innego zwraca uwagę, zwłaszcza u dziecka. Przeżycie okazuje się być płytkie. Nie tak to sobie wyobrażaliśmy. W jaki sposób tego uniknąć? Psychologia daje nam wskazówki jak pogłębiać szczęście z prezentów.

Mgr Magdalena Szawarska, Katedra Psychologii Poznawczej, Wydział Psychologii UW:
 Coraz więcej wyników badań psychologicznych pokazuje, że istnieje  sens czekania. Wysiłek, który włożymy w podjęcie decyzji oraz czas, który na ten wysiłek poświęcimy, mogą nie tylko  pomóc nam w  wybraniu najlepszej dla nas możliwości ( w tym przypadku odpowiedniego dla nas pupila), ale także  sprawią, że nasze zaangażowanie zaowocuje w przyszłości wyższym poziomem satysfakcji z decyzji, którą podejmiemy. Czym więcej bowiem pracy w coś włożymy, tym staje się to bliższe naszemu sercu i w konsekwencji oceniamy to jako ważniejsze.
Zatem im dłużej trwa proces przyjmowania zwierzęcia pod dach - tym suma przyjemności dla wszystkich domowników jest wyższa. Od czego więc należałoby zacząć?

Przede wszystkim zaangażuj w proces obdarowywanego, ale też i resztę rodziny. Wszyscy odczujecie obecność nowego lokatora, a więc powinniście wspólnie wymienić się swoimi opiniami.

Dużo rozmawiajcie. Ustalcie swoje możliwości materialne i czasowe. Wyobraźcie sobie, jak wyglądałby dzień każdego z was, gdyby w domu pojawiło się zwierzę.

Zróbcie sobie kilka rodzinnych wycieczek do schroniska. Pamiętajcie, że myszki, chomiki i króliki też można adoptować! Obejrzyjcie zwierzęta, podejmijcie z nimi interakcje. Wybierzcie to, które wydaje się wam najbardziej odpowiednie dla waszych potrzeb i warunków.

Przed adopcją poznajcie wybrane zwierzę. Upewnijcie się, że wybór jest słuszny. Wszystko to zaprocentuje w przyszłości.

Mgr Magdalena Szawarska, Katedra Psychologii Poznawczej, Wydział Psychologii UW:
Czas poświęcony na wybieranie psa, czytanie o jego wychowaniu i aklimatyzacji w domu, to nie tylko proces zdobywania nowych informacji i wiedzy, ale także nasz wkład w decyzję o zastaniu właścicielem zwierzęcia, który zaprocentuje w przyszłości.  Co więcej, czas oczekiwania  i przygotowań może być dla nas bardzo przyjemny. Naukowcy co raz częściej twierdzą nawet, że samo czekanie i antycypowanie miłego wydarzenia, które ma mieć miejsce w przyszłości, może być wręcz przyjemniejsze niż samo to wydarzenie.  Warto więc czasami „kazać sobie” poczekać –  zarówno po to,  by dać sobie czas na podjęcie świadomej decyzji jak i po to, by być  po prostu szczęśliwszym.