Kształtowanie złych postaw

Wśród głównych motywów dania zwierzęcia dziecku bardzo często pojawia się magiczne sformułowanie – nauka odpowiedzialności. Ale czy podarowanie zwierzęcia w istocie automatycznie nauczy nasze dziecko odpowiedzialnego zachowania? Jest to wątpliwe.

Jeżeli chcemy przede wszystkim nauczyć dziecko odpowiedzialności, są na to lepsze sposoby niż wręczenie żywego podarku. Obecność zwierzęcia w domu nie jest warunkiem koniecznym do wychowania odpowiedzialnej osoby. Zamiast ryzykować zdrowiem niewinnego zwierzęcia, lepiej ustalić wspólnie z dzieckiem jakieś obowiązki i wyciągać konsekwencje z ich dotrzymania lub niedotrzymania (nie oznacza to karania).

Trzeba też wspomnieć, że sam akt dania zwierzęcia w prezencie jest traktowaniem go bardziej przedmiotowo – przecież to właśnie rzeczy dajemy najczęściej w prezentach i w ten sposób zwierzę, co prawda wyjątkowy prezent, ale jednak jest zrównany z dobrami materialnymi. Może to być dla dziecka sygnał, że zwierzaka się posiada i można nim dowolnie dysponować, a nie że jest on istotą, która też ma wolę i pragnienia. Zupełnie inny komunikat pojawia się w sytuacji, gdy zwierzę jest wspólnie wybierane przez rodzinę i adoptowane (a można adoptować nie tylko psy i koty, ale też króliki, szczurki i wiele innych). To jakie wzorce zachowania funkcjonują w danej rodzinie, ma wpływ na całe życie dzieci. Jeśli ktoś w domu nauczy się określonego postępowania ze zwierzętami, będzie je prawdopodobnie powielał.

Pamiętajmy, że to dorośli mają nauczyć swoje dziecko dobrego traktowania zwierząt i odpowiedzialności, a nie same zwierzęta.

Dr hab. Grażyna Katra, Katedra Psychologii Wychowawczej, Wydział Psychologii UW:
„Niektóre dzieci pragną mieć psa czy chomika, ale wymaga to przygotowania dziecka, uświadomienia mu obowiązków związanych z opieką nad ulubieńcem (chociaż i tak większość z tych obowiązków spocznie na rodzicach) i odpowiedzialności za czujące stworzenie. Jest to okazja do nauki szacunku dla zwierząt.

Dziecko ma poza tym prawo do uczestniczenia w wyborze zwierzątka, którym ma się zajmować. Powinien to być zatem również wybór dziecka, poparty czasem przygotowań. Rodziców rolą jest pomóc w podjęciu tej decyzji. Warto rozmawiać z dzieckiem o zwierzęciu, którego pragnie, dowiedzieć się, jakie zwierzak ma potrzeby, co lubi, a czego nie oraz jakiej troski wymaga. Czy trzeba czyścić jego klatkę codziennie, czy raz na jakiś czas? Czy wychodzić z nim na spacery i kto z dorosłych będzie dziecku wtedy towarzyszył? Zwierzę nie jest przedmiotem, ani zabawką i uczmy tego nasze dzieci.”

Jeśli chcemy, aby nasze pociechy wyrosły na odpowiedzialnych dorosłych, sami musimy postępować odpowiedzialnie i dawać im dobry przykład. Spełnienie chwilowej zachcianki może być złym wyjściem, zwłaszcza gdy tą zachcianką jest żywa istota. Zamiast dać dziecku na urodziny królika czy myszkę, lepiej przygotować całą rodzinę do przybycia nowego domownika i zrobić z tego oddzielne święto. Może to trwać kilka tygodni lub miesięcy, ale jest unikalnym oraz głębokim przeżyciem, a ilość radości zostanie przez to kilkukrotnie pomnożona.